czwartek, 5 września 2013

Wilno 2

Jeszcze kilka zdjęć z Wilna pozostało mi do wywołania. Tak, że ... strzeżcie się :)

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Właśnie wyczytałam w Twoim poprzednim komentarzu, że miało być bez kościołów, ale jednak to Miejsce, które koniecznie wpisuje się w klimat Wilna odnalazłam dzisiaj... oczywiście myślę o Ostrej Bramie.
To jest właśnie realizm Wilna - skrajności niesamowite.
Pamiętam swój pierwszy pobyt na Litwie i różne "szoki", które przeżywałam zaglądając w różne zakamarki. Podobnie zresztą ogromnym szokiem był dla mnie pierwszy pobyt na Ukrainie (ponad 14 lat temu).

A swoją drogą... do Wilna ode mnie całkiem, całkiem niedaleko. Czyli... zahaczyłeś o moje strony (zamieszkania) :)

Co do Litwinów... masz dużo racji. Są coraz bardziej nieprzychylni. A języka używają niezrozumiałego absolutnie!

ml pisze...

Witaj eNNko :) Ja nie chiałem fotografować kościołów w Wilnie jako głównego motywu gdyż przede wszystkim nie podołałbym temu zadaniu. Natomiast fotografować Wilno uciekając całkowicie od kościołów nie tylko, że się nie da, ale uważam, że absolutnie zakłamało by to wizerunek tego pięknego miasta :) Nasza przewodniczka powiedziała takie zdanie "Jeśli stoimy w jakimkolwiek miejscu w Wilnie i nie widzimy jakiegoś kościoła to znaczy, że ... nie jesteśmy w Wilnie" :) Jeszcze tylko napiszę, co mnie bardzo "uderzyło" w Wilnie o czym wcześniej nie napisałem. Tam jest absolutnie żywy kult Matki Ostrobramskiej! Tam ludzie szczerze się modlą, szczerze klęczą i szczerze płaczą. To nie jest atrakcja turystyczna. To żywe miejsce ze swoją ogromną historią i swoim własnym życiem! Litwinów mi szkoda i ich nienawiści. Myślę, że wcale mniej nie wycierpieli od nas niż my od niemców czy ruskich. Ale czy w Polsce jest taka otwarta wrogość do tych narodów? Ja tego na co dzień niezauważam. Zresztą z natury jestem pacyfistą i chciałbym jak najmniej kłótni :) Pozdrawiam

www.adambencal.com pisze...

Bardzo fajne, fotografowanie małym obrazkiem deje sporo frajdy.

Anonimowy pisze...

Dziękuję za Twoje myśli...
To jest nas już przynajmniej dwoje: pacyfistów :)

Anonimowy pisze...

Kościołów Marku nie fotografujesz :)Po Twoich wyjaśnieniach już rozumiem dlaczego, chociaż jestem pewna, że Twoje zdjęcia na pewno nie byłyby gorsze niż profesjonalistów. Myślałam, że obejrzę Twoimi oczami chociaż Muzeum Mickiewicza... Czekam z niecierpliwością na Wilna ciąg dalszy. Zauważam powiew optymizmu i nie wydaje mi się, że to z obowiązku :)

ml pisze...

Dziś wywołałem trzy filmy w średnim formacie. Jutro wieczorem postaram się wrzucić co się będzie nadawać do pokazania. W wielu miejscach nie byliśmy, w muzeum Mickiewicza również. Ale to dobrze, jest cel aby pojechać tam jeszcze raz :)