czwartek, 24 listopada 2011

Krąków w pełni

Wybrałem się ostatniej pełni aby pofocić Krąków nocą. Było brrr - nieprzyjemnie. W pewnym momencie po zrobieniu z pięciu zdjęć mówię sobie a w dupie tam, spadam stąd. Atmosfera pustego dworu była z lekka horrorystyczna. Już więcej nie pojadę tam sam w nocy.

Brak komentarzy: