piątek, 7 października 2011

drzewa, pola, mgły

Lubię wsiąść w samochód i jechać rano przed siebie w poszukiwaniu zdjęć. Mam mało romantyczną duszę, ba istnieje możliwość, że w ogóle nie mam duszy - w sensie wrażliwości. Dlatego te poranne wypady to dla mnie coś ważnego. Nie wiem, może tam jest cały mój romantyzm. A może reumatyzm. Cholera wie.

5 komentarzy:

chasyd pisze...

Kurde przednie zdjęcia.... 1 to normalnie na ścianę.. koniecznie masz to powiększyć

- skinny love - pisze...

Dziękuję, bardzo mi miło. Nawet chyba sobie nie wyobrażasz jak bardzo..;)
Ja tez lubię czasem odkryc coś nowego, jakieś miejsce. Wtedy ta obecność sprawia, ze już na zawsze będzie moje.

- skinny love - pisze...

ps. mam nadzieję, ze dobrze z blogiem trafilam.
pozdrawiam ciepło.

TOMTE pisze...

Potwierdzam. 1 koniecznie na ścianę. Mi też ostatnie się podoba. Pozdrowienia

Made by Wera pisze...

ooo widzę, że coś przeoczyłam! A tu takie smaczki!!! Wspaniałości! Zazdroszczę tego wspaniałego wyczucia i opanowania mgły. Efekt jest zjawiskowy!!! Rozkręcasz się i strach się bać co będzie dalej!