poniedziałek, 11 października 2010

Biernacice

Dla mnie Biernacice to potęga! Widok tego pałacu powala już z daleka. Jest to gigant na planie kwadratu, niestety bardzo już zniszczony. Co mnie uderzyło to wszechobecne tam winogrona. Rosły wszędzie; na zewnątrz i wewnątrz. Wejście ozdobione płaskorzeźbami kolumn a nie kolumnami!!! Zaraz za nimi duże pomieszczenie do powitania gości i półokrągła klatka schodowa. Park, staw i oczywiście pomnik przyrody – modrzew. Będę tam wracał nie raz. Dla zdjęć godnych tego miejsca i dla klimatu. Miejsce po prostu powala!!! Pyłku kurzu żałuj, że mieszkasz tak daleko od nas. Spodobały by Ci się te nasze plenery.













3 komentarze:

chasyd pisze...

kurczaki pięknie, dałeś radę daleś radę!!!

Made by Wera pisze...

Kolejna absolutnie magiczna miejscówka. Jako całość ten dokument podoba mi się, jak do tej pory, najbardziej. Gratuluję :)

Anonimowy pisze...

Ale mroczne miejsce. Bomba!