wtorek, 23 lutego 2010

W pościeli


Przez pewien czas Ani i Marysi ropiały oczy i musiały mieć okłady z czegoś tam. Czego to niestety nie wiem, muszę Basi spytać


Rzadko tak się grzecznie razem bawiły


A tak dość często. Tu Marysia rozdrażniona przez Anię i chorobę


Chora Marysia ze swoim ulubionym kangurkiem

Brak komentarzy: