wtorek, 8 kwietnia 2014

Wuj

No i następny wyrób wierszopodobny. Powstał w sposób błyskawiczny, niewymuszony i bezinwazyjny w moją korę mózgową :) Trochę mi się nudziło, trochę pooglądałem TV i się napisało :)
........................................................................Siedzi pan na tronie ........................................................................Głowę ma w koronie. ........................................................................Wszyscy mu czapkują ........................................................................Bo wiadomo – wujo. ........................................................................Wujo pensję bierze przednią, ........................................................................Przy niej inne tylko bledną. ........................................................................Nie na darmo nosi głowę ........................................................................Tak wysoko, że aż w chmurach. ........................................................................Nie na darmo go kształcili, ........................................................................To nie on skakał po murach. ........................................................................On nie kala się pospólstwem ........................................................................Ani z nimi się nie brata, ........................................................................Bo to pan co jest na włościach, ........................................................................Bo to pan co nie ma brata. ........................................................................Wszyscy krzyczą – „mecenasie, ........................................................................przyjacielu! ........................................................................Tutaj w dole jest nas wielu” ........................................................................Każdy chciałby odrobinę ........................................................................Uszczknąć torta. ........................................................................I nie ważne, ........................................................................Że opoka i że nasza mać już kona, ........................................................................Ważne dobro familii i że sakwa ........................................................................Zapełniona

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ile mądrości... smutnej mądrości w Twoim tekście

a ten w czapce na zdjęciu jakże zniewolony /wiążą go te linki przeróżne, wiążą/

świetnie piszesz, wiesz? :)

Julia K pisze...

No tak....smutny wydźwięk tego wiersza
a miś taki powiązany...bidny trochę

Anonimowy pisze...

Samo życie :(

Szkoda tylko, że tak smutno się napisało - samo!!!
"Ważne dobro familii i że sakwa
Zapełniona" - smutne, aż boli... :(

ml pisze...

Oj tam samo życie made in Poland :-) następnym razem (o ile będzie) napisze się może coś wesołego :-)

Ina pisze...

Hmm... Przypomina mi się w tym momencie bardzo... niecenzuralny wiersz Tuwima ;)