piątek, 4 marca 2011

Tmax czyli Ektar oto jest pytanie

Uwaga wchodzę w kolor!!! Po wielu godzinach przemyśleń i walki z samym sobą postanowiłem spróbować fotografii kolorowej. Zadawałem sobie pytanie od czego tu zacząć. Wybór padł na Ektara. Do tego filmu przekonało mnie to, że leżał u mnie w torbie. Wczoraj jak wróciłem z pracy od razu wywołałem w d76. 9,5 minuty w 20 Celcjuszach. Ale jak wylewałem wywoływacz już mi coś nie pasowało. Był krwiście czerwony. Po wyciągnięciu z koreksu oniemiałem. Zaraz poleciałem do papieru z rolki. Boże to nie Tmax tylko Ektar!!!! Na tym chyba skończę fotografię w kolorze :):):)







Brak komentarzy: