wtorek, 8 maja 2012

Gołuchów

No to ja już po pracy. W sumie szkoda bo dziś dzień mi szybko zleciał, bo roboty trochę konkretnej zrobiłem. Jak prawie zawsze, zresztą :) Ale wracając do tematu. Autko chodzi jak ta lala. Bo zapomniałem pochwalić się , że zakupiłem sobie autko do boru. Bosz miałem o Gołuchowie. A więc, no właśnie, a propos - jest w gazie. No dobra. Dawno nie byłem w Gołuchowie i jakoś nie pamiętałem jak wygląda ten pałac - zamek. Teraz jak byliśmy tam, to pewnie za sprawą pięknego słońca, które wydobyło z niego wszelkie faktury, gzymsiki a przede wszystkim jego potęgę jakoś tak spojrzałem na niego jak na zamek z bajki. Może z bajki od Disney'a. Ale to chyba nie jest ujma. Bardzo mi się tam spodobało. Pierwotnym celem była wystawa Adama. Może tak podsumuję swoje wrażenia po obejrzeniu zdjęć. Panie Adamie - jestem pod wrażeniem! Bardzo wiele pracy w ciemni, wiele świetnych zdjęć, wszystkie mają to coś, a wśród nich kilka perełek. Wielkie gratulacje. Z moich zdjęć w tym poście dwa pierwsze zrobione na Trixie, reszta na hp5+ wszystko wołane w id11

2 komentarze:

www.adambencal.com pisze...

Marku! miło mi bardzo, że wybrałeś się do Gołuchowa! Dziękuję. Teren ośrodka jest przepiękny bez dwóch zdań. Jest co robić, chętnie posiedziałbym tam ze dwa tygodnie :) Ja swoich filmów jeszcze nie wywołałem od trzech tygodni jestem w rozjazdach ale niebawem to uczynię. Pozdrawiam serdecznie!

Maciej Sztorc pisze...

pięknie pokazane