piątek, 7 lutego 2014
W sklepie aptekarsko-zielarskim
Miałem sen, piękny sen. Rozchorowałem się i poszedłem do apteki po leki. Przepiękna aptekarka długo zastanawiala się co mi przepisać. I wreszcie wybrała - wywar z bzu czarnego i herbatkę z maliny. Dryńńń, drńńń co jest??? To ten budzik w komórce. Co się stało? Gdzie jestem? Okno, poznaję! komoda, kche, kche przypomnina mi się sen. A z niego pozostała tylko choroba, coś pomiędzy zapaleniem oskrzeli a przeziębieniem :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
15 komentarzy:
oj... aż miałabym ochotę przynieść Ci taką dobrą i w Twoim smaku herbatkę...
piękna ta pani aptekarka, niech Ci się jeszcze przyśni i przez sen niech wyleczy z paskudnych choróbsk!
Zdrowia życzę z całego serca :)))
Fotografia jednak została więc może to nie był sen :) Zdrowia życzę!
Dzięki, życzenia zdrowia potrzebne bo dycham okrutnie, jedno płuco widzę już na podłodze nawet :)
Ja zawsze przy takim kaszlu pocieszam się myślą, że jestem w tym momencie bliżej Słowackiego ;)
A tak na poważnie - polecam kurację herbatą z kwiatów lipy (z miodem!) i sosem mocno-czosnkowym.
Ino dziś wyślę/poproszę moją połówkę aby w zielarskim kupiła taką herbatkę. Do tego wziewki z Budesonidu i dam radę :)
Marku, a może... mógłbyś zrobić zdjęciu temu płucu na podłodze? ;)
Dorotko nie szczyp :) no proszę człowiek chce się trochę poużalać i od razu ma za swoje :)))
ech.... wpuścić słonicę do sklepu z porcelaną :(
aż mi wstyd... choć żartowałam
za to faux pas przyjmij przeprosiny najserdeczniejsze :***
Hej Dorotko, ja też żartowałem, teraz to mi głopio. Niech będzie remis :)
To bardzo piękne, gdy mężczyzna przeprasza. Mam wielki szacunek i podziw wobec takich mężczyzn.
Czułam, że to żarty (przecież bardzo je lubimy oboje), ale tak 'w razie czego' wolałam dmuchnąć na zimne... :)
Zdrowiej, dobry Duszku :)
Przy tak ślicznej aptekarce powinieneś w mig wyzdrowieć :)
Widzę że moja "zaraza" dopadła i Ciebie
Ja bym nawet gorzkie i cierpkie o takiej Pani Aptekarki wypił. Żeby tylko pochwaliła, pogłaskała po czuprynie... ;)
Dorotko :))) Julka to pierwszy przypadek zarażenia przez sieć :) Punktx3 warto nawet specjalnie się rozchorować :)
Rozumiem, że już Ci trochę lepiej :)
Jak to zaraza ode mnie to powinno już się poprawiać :P
Prześlij komentarz