A taki to wpadł mi pomysł do głowy, żeby pochylić się nad polskimi powiedzonkami, przysłowiami, sentencjami. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dziś w roli głównej Alfred Hitchcock, Quentin Terrentino, Romek Polański, Jurek Gruza czyli Dorcus Paralellopipedus :) Nawiązanie do genialnych reżyserów tylko dlatego, że czasem gdzieś tam wplatali się w kadry :) :)
8 komentarzy:
Wyraz akceptacji i oddania, więc może warto ocieplić powiedzenie i nie traktować jak złorzeczenie?
czyżby w ten kadr wplątał się Quentin Terrentino ? ;)))))
Krzysztof fajne spojrzenie :-) Julka sam Quentin :-)
:))) fajnie się śmieje ten Quentin
Quentin uwielbia się śmiać :-)
Oooo to mam z nim wiele wspólnego :D
(nie licząc psa, co mi co ranek próbuje dać buziaka) ;)))
Widać, że pies to stary wyga, zaprawiony w sprawach tego świata ;-)
W sumie... Dobrze, że lizał, a nie gryzł;)
Prześlij komentarz