Tym razem będę was nękał wyjazdem do Holandii przez kilka postów. Nie, nie dlatego, że jestem z urodzenia sadystą, bynajmniej. Tylko dlatego, że idzie mi wywoływanie filmów z wyjazdu jak krew z nosa. Zaczniemy od niesamowitego bardzo malarskiego ogrodu napotkanego pomiędzy De Wijk a Veeningen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz