Jak się wieżdża do Zduńskiej od strony Sieradza czasami możemy zastać widok godny XIX wieku. Bardzo licha chałupinka a przy niej pan pasący kozy. Miałem tylko trzy klatki w aparacie więc nie jestem zadowolony z efektu. Nie do oddałem klimatu (dla mnie Mrożkowego) tej hodowli. W sąsiedztwie jest lider Toyoty, Intermarche – nowoczesność domu i zagrodzie można rzec. Ale i tak się cieszę, że pan mi pozwolił zrobić kilka ujęć.
2 komentarze:
Uwielbiam takich ludzi i takie domostwa! Właściciele są zazwyczaj otwarci na wszelakie zainteresowanie i zdjęcia. A spróbuj sfocić kwiatka pod domem nowobogackiego. Już parę razy chcieli "mi spuścić manto". ;)
to prawda. Ja mam takie wrażenie, że ci ludzie po prostu nie uczestniczą w wyścigu szczurów. Pan naprawdę super!!!
Prześlij komentarz